Dzisiaj krótko na temat w/w eyelinera.
Mój kolor to blackened metal. Tak wygląda:
12 ml/ 24 zł |
Avon super SHOCK eye liner blackened metal |
I jak wygląda na dłoni. |
Ogólnie rzecz biorąc po pierwszej aplikacji stwierdzam ze jego pigmentacja [na oku] jest słaba. Spodziewałam się mocniejszej, bardziej głębokiej czerni.
Mam go na sobie od jakiś dwóch godzin i jak na razie nic się nie rozmazało [brak podkładu, bazy pod cienie itp. dzisiaj dzień bez makijażu i wychodzenia z domu :P]
Dobrze życze miłogo dnia a ja spadam dalej uczyć sie do sesji.... aby przeżyć jeszcze najbliższy tydzień :P
Patofizjologia czeka.! |
Buziaki <3
Camill.e
zapraszam na bloga i fanpage;p
OdpowiedzUsuńa czym go nakładałaś na oko? jakimś pędzelkiem czy jak? pierwszy raz widzę eyeliner w słoiczku:P
OdpowiedzUsuńnakładam go pędzelkiem z essence... postaram sie go pokazać w następnym poście :) pozdrawiam
UsuńJak ja bym chciałam umieć robić równą kreskę na oczku... A tak to mi się ręka trzęsie i nic z tego nie wychodzi ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mi też różnie wychodzi szczerze powiedziawszy :) Ale trzeba dużo ćwiczyć a dojdzie się do perfekcji.
UsuńMi też kreska nigdy nie chce wyjść :< jeszcze nigdy nie używałam takiego linera... ciekawe czy tym skośnym pędzelkiem z essence jest łatwiej :D
OdpowiedzUsuńJak na razie próbowałam tylko tym pędzelkiem z essence i tak średnio mi się to robiło... będę próbować jeszcze z cieniutkim pędzelkiem z LancrOne (jak dobrze pamiętam) i wtedy dam znać czym lepiej. Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ;)
OdpowiedzUsuńtrochę mało intensywny...
OdpowiedzUsuńniestety, spodziewałam sie naprawdę głębokiej czerni
Usuń